Na wygląd przyszłej panny młodej ma wpływ wiele czynników. Oczywiście każda kobieta stojąca przed ołtarzem wygląda pięknie, ale także piękną powinna się czuć. Stąd marzenia nawet małych dziewczynek o białych falbanach, welonie i miękkich falach na głowie. Jednak przygotowania do ślubu opierają się na pracy nad szczegółami, a fryzura ślubna jest równie ważna, jak sama sukienka.
Niezwykle ważne jest wybranie doświadczonego fryzjera. Może być to fryzjerka, u której czeszemy się na co dzień, ale są też specjaliści, którzy o fryzurach ślubnych wiedzą wszystko, cieszą się bardzo dobrą opinią, a klientki zapisują się do nich już dzień po ustaleniu daty ślubu i wesela. Fryzjer taki pomoże nam dobrać fryzurę, zarezerwuje dla nas czas, wykona też wcześniej czesanie próbne. Musi być godny zaufania i bardzo obowiązkowy, bo trudno sobie wyobrazić sytuację, by w dzień ślubu nie przyszedł do pracy, bo wyjechał na urlop albo się spóźnił… Musi także dać nam sporo czasu na przygotowania, bo dzień ślubu powinien zacząć się właśnie od wizyty u fryzjera, a nie u kosmetyczki. Co warto zabrać na spotkanie z fryzjerem i próbne czesanie? Przede wszystkim zdjęcie sukni ślubnej, od której kroju zależy dobrana fryzura.
Kroje sukien ślubnych mogą znacznie się od siebie różnić, tak jak różnią się od siebie przyszłe panny młode. Jeśli przyszła żona jest pewna, że wybrała już swoją wymarzoną sukienkę, to właśnie pod nią fryzjer musi wybrać rodzaj uczesania, z uwzględnieniem też urody swojej klientki. Długa szyja lub przeciwnie, krótka, inaczej będzie wyglądać nawet w tym samym, misternie ułożonym upięciu. Dlatego warto skorzystać z krótkiego poradnika doboru fryzury do rodzaju sukienki:
Jeśli w planach panna młoda ma dodatki do włosów - welon, kapelusz, toczek, wstążkę czy tiarę, powinna wziąć je ze sobą do fryzjera, by sprawdzić, jak całość będzie się prezentować. Nie warto też na własną rękę eksperymentować z włosami - nakładać tuż przed ślubem nowych odżywek, farbować włosów czy decydować się na trwałą. Najlepiej też, jeśli włosy będą myte dzień przed wizytą u fryzjera - lepiej się wtedy układają.
Artykuł powstał we współpracy z http://www.madonna.pl/